9.01.2018

Budzący się 99 - ZDRAJCY I PIEKIELNE ARCYKANALIE


CZYLI PROMOTORZY ISLAMSKIEJ INWAZJI






Jak to jest, że w ciągu kilku ostatnich dekad europejskie "elity" pozwoliły wahhabickiej arabii saudyjskiej na zbudowanie w Europie tysięcy meczetów w sytuacji braku choćby jednej świątyni chrześcijańskiej w arabii saudyjskiej ?!

I to w sytuacji gdy za posiadanie choćby jednego symbolu chrześcijańskiego w arabii saudyjskiej grozi kara śmierci przez ukrzyżowanie ?!

Czy na tym ma polegać tzw. "zrównoważony rozwój" o którym ciągle gardłują neoliberalne "elity" ?!

Jakimi piekielnymi kreaturami muszą być te "elity" skoro tak bezgranicznie zaprzedały się wahhabickim petrodolarom, tak krańcowo skorumpowały się, 

TAK JAWNIE I BEZCZELNIE ZDRADZIŁY NARODY EUROPY, EUROPEJSKĄ KULTURĘ, EUROPEJSKĄ TOŻSAMOŚĆ ?!

Jak to jest, że najwyżsi funkcjonariusze CIA, w czasach rządów obamy, masowo przechodzili na islam ?! Przecież nie byli funkcjonariuszami operacyjnymi i nie robili tego dla tzw. przykrycia ?!


Tych pytań jest znacznie więcej.

Odpowiadając na te pytania zdamy sobie sprawę z tego w jak  piekielnej, UKRYWAJĄCEJ SIĘ PRZED SWOIMI OFIARAMI, niewoli się znajdujemy...










"Prawdziwy pasterz chroni owce przed wilkami,
a fałszywy zaprasza wilki, żeby pożarły owce"



























































http://ram.neon24.pl/post/141677,bergoglio-najwyzszy-przywodca-frontu-globalistycznego



" Bergoglio: "Najwyższy przywódca" frontu       globalistycznego




"Celem globalizacji nie jest uczynienie obywatelami tych, którzy nimi jeszcze nie są, ale odebranie obywatelstwa tym, którzy je posiadają. W tym tkwi sedno sprawy..."


«Z okazji Bożego Narodzenia papież Bergoglio potwierdza się jako "najwyższy przywódca" frontu globalistycznego»
“Papa Bergoglio in occasione del Natale si conferma come ” il supremo leader” del fronte mondialista”
Maurizio Blondet      26 grudzień 2017      tłum. RAM
Od lat wiadomo jest, że stanowisko papieża Bergoglio zgadza się całkowicie z frontem uniwersalizmu globalistycznego, opowiadającego się za eliminacją państw narodowych oraz kultur autochtonicznych – na rzecz"przyjmowania i integrowania" migrantów z całego świata w celu stworzenia wielokulturowego "nowego świata" bez barier i bez granic. Wizja ta jest bardzo dyskusyjna z praktycznego punktu widzenia – jednakże nowy Kościół Bergoglia wyznaczył ją sobie nie tylko jako cel o charakterze religijnym, ale również jako wyzwanie polityczne.

Kolejnym potwierdzeniem tego rodzaju misji Bergoglia stała się okazja Świąt Bożego Narodzenia, które widziane są przez argentyńskiego papieża nie jako narodziny Chrystusa Odkupiciela, wraz z ich pełnym głębokich znaczeń przesłaniem skierowanym do całej ludzkości, ale jako sposobność do zorganizowania wiecu politycznego na temat imigracji.
Podczas homilii wygłoszonej w Bazylice Św. Piotra w noc Bożego Narodzenia, Franciszek – w obecności setek kardynałów, biskupów i księży stwierdził:
"Maryja i św. Józef zostali zmuszeni do wyjazdu. W ich losach ukryte jest wiele innych historii ludzkich. W ich śladach widoczne są kroki całych rodzin, które dziś zmuszone są do wyjazdu. W wielu przypadkach tenże wyjazd obfituje w nadzieje dotyczące przyszłości. W wielu innych – emigracja ma wyłącznie jedno imię, a mianowicie przeżycie. Oznacza ona ucieczkę przed kolejnymi Herodami, którzy po to by narzucić swą władzę i wzbogacić się dodatkowo - nie wahają sie przed przelaniem niewinnej krwi".
Antonio Socci, znany eksponenet środowisk Katolicyzmu Tradycyjnego, zaskoczony bergogliową homilią napisał na swym blogu:
"To jest rzecz wprost nie do uwierzenia. On jest maniakiem! Również w homilii bożonarodzeniowej – peronista, zwolennik Obamy, propagandzista – Bergoglio, zamiast mówić o Jezusie Chrystusie  - opowiada o migrantach. Zajmuje się tylko i wyłącznie polityką. Kazali mu młócić jedno i to samo i faktycznie, od 5 lat codziennie bombarduje".

By móc mówić ciągle o imigracji – Bergoglio – cytując Ewangelię – popełnia także pewne błędy. Socci dodaje:
"Nade wszystko uderza ciemnota. Wyjaśnijcie mu, że Józef ze swą rodziną nie wyjeżdżał do innego kraju, jako emigrant ekonomiczny, ale znajdował się zawsze w tym samym państwie. Jechał do Betlejem w sprawie spisu, ponieważ pochodził stamtąd. Betlejem zatem było jego domem. Natomiast fragment mówiący 'nie było dla nich miejsca' oznacza, że w lokandzie, w której znajdowali się wszyscy – nie było odosobnionego miejsca, nadającego się na odbycie porodu. Jak można zniszczyć przesłanie bożonarodzeniowe przy pomocy podobnego – banalnego wiecyku populistycznego?"
Wypowiedź ta jest punktem kulminacyjnym wszystkich interwencji papieskich, w których Bergoglio apelował do państw w sprawie bezwarunkowego i bezustannego przyjmowania migrantów, nie biorącego pod uwagę niebezpieczeństw wynikających z inwazji ze strony ludów posiadających zupełnie inną kulturę i nienadających się do integracji.
Bergoglio zaprzecza także istnieniu "wojen religijnych", nawet wtedy, gdy niezaprzeczalnym faktem są ataki na chrześcijańskie kościoły koptyjskie w Egipcie, wraz z przeprowadzanymi tam masakrami.
   
Wszystkie przemówienia Bergoglia mają za temat imigrację jako prawo priorytetowe. Argentyński papież uzurpuje sobie prawo do narzucenia Europie pewnego rodzaju nakazu "etycznego", zmuszającego do całkowitego i bezwarunkowego otwarcia jej granic i jej narodów w stosunku do tych wszystkich, którzy mają ochotę na przybycie na kontynent i zainstalowanie się na nim.
Jest to rzecz zupełnie różna od "oddania Cesarzowi co cesarskie a Panu Bogu, co boskie".
Według Bergoglia – przyjmowanie migrantów powinno odbywać się bez zważania na konsekwencje społeczne, ekonomiczne czy też wpływ, jaki całkowicie niekontrolowana imigracja ma na bezpieczeństwo.
Wypowiedź ta zmusiła eksponentów katolickiej kultury politycznej, takich jak Pierre Lellouche do postawienia pytania: czyżby zamiarem papieża było uratowanie Kościoła afrykańskiego i południowoamerykańskiego – gdzie skoncentrowana jest większość wiernych – i jednoczesne "pogrzebanie" Europy?
«Papież zaprzecza jakiejkolwiek możliwości regulowania przepływów migracyjnych. W ten to sposób Franciszek inauguruje nową teologię globalistyczną i śmiercionośną dla Europy.

Pierwszym, oczywistym elementem jego teorii jest to, że uważa ona państwa za struktury niezgodne z prawem, jak chodzi o kwestię migrantów. Mam tutaj na myśli niezrozumiałe sformułowanie Bergoglia, w którym przyznaje on "bezpieczeństwu indywidualnemu" nadrzędność w stosunku do "bezpieczeństwa narodowego". Choć przecież rzeczą wiadomą jest fakt, że to bezpieczeństwo narodowe gwarantuje bezpieczeństwo jednostki. Papież zatem opowiada się za całkowitym obaleniem dotychczasowego porządku, co wydaje się być gloryfikacją metysowania społeczeństwa i anarchizmu pozbawionego jakichkolwiek reguł».   
"Islam zagraża Zachodowi" – mówi Pierre Lellouche
“L’islam rischia di travolgere l’Occidente”, parla Pierre Lellouche
«Papieskie stanowisko stawia Kościół na tej samej granicy ideologicznej, na której znajdują się globaliści, wyznawcy transhumanizmu i marketyzacji świata, którzy podobnie do Bergoglia, pragną zniszczenia niepodległości państwowych, zniesienia granic i obalenia państw. (...)

Wydaje się, że obecny papież myli uniwersalizm katolicki z najbardziej nieokiełznaną wersją globalizmu. Franciszek proponuje likwidację wszystkich różnic istniejących pomiędzy legalnymi i nielegalnymi imigrantami, a także prawowitymi obywatelami państw.
Skutkiem tego rodzi się wizja, gdzie obywatelstwo wydaje się być pojęciem przestarzałym wobec "bezwarunkowego prawa imigrantów do osiedlania się"».
Niepokojący papież. Nawet dla niewierzących.
Un Papa allarmante. Anche se non siete credenti.
Interpretacja Ewangelii przez Bergoglia ogranicza się do wychwalania wielokulturowości, do apelowania o zniesienie różnic kulturowych i do akceptacji jedynej religii powszechnej, w której wszystkie przesłania są identyczne – obojetnie czy dotyczy to islamu, czy judaizmu, luteranó czy ewangelistów, itd.

Bożonarodzeniowa wypowiedź papieża skłoniła filozofa Diego Fusaro (i nie tylko jego) do sformułowania pytania, czy aby przemówień papieskich nie pisze Bergoglio'wi sam Soros – multimiliarder, finansujący inwazję Europy oraz zniesienie państw i granic.
Obojętnie, czy jest tego świadom, czy też nie jest – Bergoglio oddał się na służbę wielkiemu kapitałowi finansowemu, który pracuje na rzecz tychże samych celów, tj. nowego wielokulturowego, globalistycznego porządku światowego, którym zarządzać będą struktury ponadnarodowe. (Luciano Lago)

Przemówienie Bożonarodzeniowe Bergoglia. Czy napisał je Soros?  
«Papież Ratzinger miał odwagę by krytykować globalizm i eradykację kapitalistyczną. Natomiast papież Franciszek oddaje się zawsze na służbę tych, którzy je wyznają.
Podobnie stało się i dzisiaj –  w homilii całkowicie poświęconej ius soli: "Maryja i św. Józef – dla których zabrakło miejsca – są – wg. papieża – pierwszymi osobami, jakie obejmują tego, który przychodzi by dać nam wszystkim dokument obywatelstwa".
Heglowskie prawo serca i troska o ludzkość na nic się zdadzą, jeżeli nie weźmie się pod uwagę obiektywnej równowagi sił, która mówi, że danie obywatelstwa wszystkim jak popadnie jest pierwszym krokiem do unicestwienia samego pojęcia obywatelstwa oraz do zrobienia z z nas wszystkich bezpaństwowców i migrantów.
Celem globalizacji nie jest uczynienie obywatelami tych, którzy nimi jeszcze nie są, ale odebranie obywatelstwa tym, którzy je posiadają. W tym tkwi sedno sprawy. Krótko mówiąc, homilia Franciszka wydaje się być zainspirowana bardziej przez Sorosa, niż przez Chrystusa».
Homilia bożonarodzeniowa Bergoglia – napisana przez Sorosa
Discorso natalizio di Bergoglio scritto da Soros
Wygląda na to, że prawie wszyscy dostrzegają co jest grane. Dostałem via e-mail taki oto obrazek:

od którego, oczywiście dystansuję się...
Wybór tekstów, tłumaczenie i opracowanie: RAM "







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz