29.08.2014

cinderella



Spieszył się. Nie chciał się spóźnić do przychodni bo na ten termin u lekarza czekał kilka tygodni. Szedł chodnikiem po lewej stronie drogi, do przychodni pozostało kilkadziesiąt metrów. Nagle z przeciwnej strony, zza wzniesienia, wyłonił się rozpędzony skuter prowadzony przez korpulentnego starszego mężczyznę.
I praktycznie w tym samym momencie kilkanaście metrów przed nim rozegrał się niemy dramat.
Ciemnobrązowy jamnik długowłosy umyślił sobie w tym miejscu i czasie przebiec drogę. Coś psinka sobie źle wyliczyła i wpadła wprost pod przednie koło rozpędzonego skutera. Skuter z jego kierowcą zafalował i przetoczył się po jamniku niczym łódź po falach.  Jamnik bez najmniejszego piśnięcia przebiegł drogę do końca, chodnik  i zniknął za narożnikiem poniemieckiej kamienicy. Zszokowany kierowca skutera po przejechaniu kilkunastu metrów zatrzymał się przy chodniku. Rozejrzał się nieco nieprzytomnie, nasłuchiwał, a po chwili, bez sprawdzenia czegokolwiek, odjechał. 
Niemy dramat skończył się, dźwięki znów zaczęły docierać do jego uszu. Zaniepokojony losem psiny poszedł do końca budynku i skręcił w lewo. Rozglądał się ale nigdzie nie mógł dostrzec jamnika. Spojrzał nieco w lewo, zaraz za narożnikiem kamienicy, przy samej jej ścianie, stała mała ławeczka na której siedziało dwóch podstarzałych pijaczków.
Pod ławeczką, za ich nogami ...przycupnął jamnik, jęzor wywalony i wyraźny radosny uśmiech na psim pyszczku....







"Umysł nie tylko obserwuje lecz tworzy.

Jest zdolny do wywoływania efektów.
A to, przepraszam za wyrażenie, prawdziwy odjazd".

































                                                                                                                                                                                                              AA

12.08.2014

SuperMoon




















































































































                                                                                                                                                     AA

1.08.2014

GNIEW, SKUPIENIE, TRANSFER I SIEW....

DOŚĆ !
BASTA !
ENOUGH ! 





NAJWYŻSZY CZAS BY LUDZKOŚĆ NAUCZYŁA SIĘ
KONCENTROWAĆ I KIEROWAĆ SKUPIENIE SWOJEJ ENERGII, SWOJEJ BOSKIEJ WOLI, SWOJEGO BOSKIEGO GNIEWU, NA TAKICH PIEKIELNYCH, ZAŁGANYCH DO SZPIKU KOŚCI POTWORACH, NA TAKICH KREATURACH, NA TAKICH PACHOŁKACH BESTII,
NA TAKICH ZBRODNIARZACH ZAGRAŻAJĄCYCH PRZETRWANIU GATUNKU LUDZKIEGO,

JAK KAGIEBOWSKA WESZ PUTIN !!!!!!!!!!!