20.06.2017

Budzący się 72 - IV RZESZA KONTRATAKUJE


CZYLI  BRUNATNA  MAŁPA  W  CZERWONYM...




























http://alpejski.salon24.pl/787424,erzwingowac-polske


"Słowo zwingen w języku niemieckim w pierwszej kolejności oznacza zmusić kogoś do czegoś groźbą lub przemocą. Właśnie dowiedzieliśmy się o nowym pomyśle partii „Grüne” na rozwiązanie problemu opierających się państw Europy Wschodniej. Otóż Ska Keller, bo tak się nazywa przewodnicząca „Zielonych” w Parlamencie EU, wpadła na genialnie prosty pomysł, że należy te kraje zmusić do przesiedlenia na ich terytorium całych wiosek syryjskich!
Tak Kochani nie przesłyszeliście się – całych wiosek…
Mądra pani polityk stwierdziła, że tam gdzie uchodźcy sami nie chcą się przesiedlać, bo nie ma innych uchodźców, należy przenosić całe wioski. W ten sposób stworzą oni natychmiast enklawy i poczują się w tych krajach lepiej.
Wyrastające jak grzyby po deszczu no go area w wielu europejskich miastach, wydają się teraz celowym działaniem władz tych krajów, oddających władzę nad częścią własnego terytorium bandom klanowym. Być może władze tych krajów uznały, że nie dadzą rady erzwingować (wymusić) na bandytach oddaniano go terytoriów i aby poprawić sobie humor, postanowiły wyżyć na Polsce, Czechach  i Węgrach.
Chyba Pani polityk "Zielonych" musiała uczyć się historii z podręcznika wycofanego już i przeznaczonego na przemiał, a od 2008 roku używanego w Bawarii.
Dzięki szybkiej akcji Reduty Dobrego Imienia i Niemieckiego Ambasadora w Polsce podręcznik został wycofany w ekspresowym tempie. (pisałem o tym parę notek temu) To przykład, że wobec debilizmu czy chamstwa, a być może nawrotowi brunatnej zarazy nie należy kapitulować, nie należy się poddawać.
Co zrobić z Panią polityk „Zielonych”? To proste. Mieczem wojujesz…
Należy poprzez opór, wobec jej pomysłów, zmusić ją do porzucenia, przypominających nazistowskie, planów „erzwingowania” Polaków do czegokolwiek. Nie będzie to trudne wszak „Zieloni” sami broni do ręki nie chwytają, więc wystarczy bierny opór, a gdyby przyszło Pani Keller coś więcej do głowy, to Polacy już sami wiedzą jaki opór należy zastosować. Będzie to dla Pani zielonej bardzo dobrą lekcją historii, bo nie wiem czy wiecie ale większość Niemców pojęcia nie ma, że Polacy walczyli na wszystkich frontach wojny od 1 września do samiutkiego końca. To powoduje całkowity brak respektu przed Polakami.
Ja oferuję, że mogę prywatnie i za darmo udzielić Pani Keller kilku lekcji historii, bo albo uczyła się ze złych podręczników albo jak większość "Zielonych" nie uważała na lekcjach, biorąc przykład z Joschki Fischera, jak wiadomo ministra z podstawówką. Takie lekcje zapobiegną ewentualnej nieudanej wyprawie Pani polityk na Polakę, w celu zmusznia Polski do czegokolwiek.
Na koniec pozwolę sobie na przytoczenie maila, którego dostałem dziś od RDI.
Kochani Polacy warto przeciwstawiać się złu i nie wątpić, że do tego przyłączą się inni. Tak jak w przypadku podręcznika przyłączyły się niemieckie władze. Zatem – Kochani! Jak śpiewał Wojtek Młynarski – róbmy swoje, może to coś da, kto wie? 
Z pewnością nie należy stosować przysłowia, mądry głupiemu ustąpi!

Ps. Ogólnie wczoraj okazało się jak groźne mogą być lewackie bojówki. W Niemczech antifa uszkodziła w wielu miejscach sygnalizacyjne kable na kolei, podpalając skrzynki ze sterownikami. To bandyckie działanie jest kontynuacją codziennych wybryków lewackiej ekstremy. Nie wielu wie, że codziennie, a raczej w każdą noc, na ulicach Hamburga i Berlina płoną luksusowe samochody. To wynik absolutnego pobłażania wobec bandziorów z lewej strony sceny politycznej. Czy ostatnie bardzo groźne prowokacje linke coś zmienią? Czy wreszcie oni trafią tam, gdzie od dawna jest ich miejsce, czyli za kraty?"



http://masz99.salon24.pl/787455,niemieccy-zieloni-calkiem-brunatni-przesiedlanie-syryjskich-wiosek



"Niemieccy zieloni całkiem brunatni - przesiedlanie syryjskich wiosek




















Wszyscy przybywający do Europy "uchodźcy" niezależnie od kraju pochodzenia: Syrii, Nigerii, Mali, Afganistanu, Pakistanu, Libii, Maroka, Sudanu, Erytrei, Somalii itd. mają jasny plan dokąd chcą się dostać. Nieodmiennie celem ich podróży są: Niemcy, Szwecja, Francja, Wielka Brytania, Holandia lub Belgia. Gotowi są ponieść duże ryzyko, aby właśnie tam się znaleźć. Celem nigdy nie jest: Polska, Czechy, Węgry, Słowacja, Rumunia, Bułgaria, Litwa, Łotwa lub Estonia. 
Ska Keller, współprzewodnicząca grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim, zaproponowała jak przełamać niechęć "uchodźców" do osiedlania się w Europie Środkowo-Wschodniej. Trafnie zauważając, że brak mniejszości muzułmańskiej w Polsce czyni nasz kraj mało zachęcającym dla przybyszów, sugeruje obowiązkowe przesiedlanie całych wiosek do naszej części Europy. 
Wśród "uchodźców" jakieś 75% to młodzi mężczyźni. Należy więc założyć, że owo obowiązkowe przesiedlanie musi dotyczyć nie tych, którzy do Europy przybywają, ale wiosek w samej Syrii. Termin "obowiązkowe" oznacza nie tylko zmuszenie krajów takich jak Polska do ich przyjęcia, ale także Syryjczyków do osiedlenia się. Trudno takie przesiedlenia skutecznie przeprowadzić bez udziału wojska. Miejsce docelowe musi być odpowiednio zabezpieczone za pomocą drutu kolczastego i stosownej ochrony. Na początek jakieś baraki, dzienny przydział żywności oraz podstawowa opieka medyczna. Aby zminimalizować protesty obywateli kraju docelowego, koniecznie trzeba wprowadzić cenzurę prewencyjną. Dla dobra wszystkich. Wolne i pozbawione nacisków politycznych media otrzymają obowiązek budowania pozytywnego obrazu "uchodźców". Niezależni artyści włączą się w propagowanie idei asymilacji. Będą powstawały filmy, sztuki teatralne oraz książki chwalące szlachetną postawę pomocy "uchodźcom" oraz piętnujące ksenofobię nielicznych protestujących. Na takie dzieła będą przyznawane dotacje. Niezależne sądy karać będą "postawy ksenofobiczne". Szkolne programy nauczania przygotowywać będą do roli świadomego obywatela w środowisku wielokulturowym. Nieliczne partie polityczne protestujące przeciwko budowaniu "syryjskich wiosek" znajdą się na marginesie, zamilczane przez media i pozbawiane źródeł finansowania. Każdy polityk marzący o karierze będzie trzymał sie od nich z daleka. Inżynieria społeczna budowana z prawdziwym rozmachem. 
Partia wolności, jaką teoretycznie są Zieloni, zakłada, że biednych, ale wolnych ludzi, jakimi jest większość Syryjczyków, można zmuszać to osiedlenia się tam, gdzie i tak nie chcą się znaleźć. Naturalnie dla ich dobra. Podobnie należy zmusić naród kraju docelowego do ich przyjęcia, ochrony oraz pokrywania kosztów pobytu. Naturalnie dla dobra "całej Europy". W ten sposób za dziesiątki lat powstanie nowy naród prawdziwych Europejczyków, pozbawiony egoistycznych interesów dotyczących poszczególnych państw. 
Ten model, poza swoim silnym totalitarnym charakterem, ma jeszcze jedną, podstawową wadę. Dziesiątki lat nieudanej integracji ludności muzułmańskiej w Europie Zachodniej dobitnie dowodzą, że podmioty (a może przedmioty?) tej strategii kierują się zupełnie innymi priorytetami, wynikającymi prosto z ich religii i kultury. Zamiast budować "europejski naród" chcą stworzyć muzułmańską Europę, bardzo źle odnajdując się w lewicowo-liberalnych wzorcach kulturowych, forsowanych przez "wielkich architektów" nowej Europy. 
Trudno sobie wyobrazić zgłoszenie takiego pomysłu przez poważnego polityka amerykańskiego lub brytyjskiego. Ska Keller jest Niemką. To wiele wyjaśnia. 
Faszyzm w klasycznej definicji Benito Mussoliniego to model bazujący na haśle: "wszystko w państwie, nic poza państwem, nic przeciw państwu". Naturalnie dla dobra wszystkich obywateli i całej ludzkości. Miłośnik zwierząt i zatwardziały wegetarianin Adolf Hitler to kontynuator tej tezy. Niemcy zawsze miały skłonność to budowania wielkich filozoficznych modeli rozwoju ludzkości, które niestety często prowadziły do tragedii. 
Pomysł przesiedlania całych wiosek syryjskich do Europy Środkowo-Wschodniej jest tak absurdalny, że aż groteskowy. Jest jednak świadectwem tego co siedzi w głowach lewackich ideologów XXI wieku. Wybitny niemiecki pisarz Hans Hellmut Kirst powiedział kiedyś: "prawdziwa wolność to wtedy, kiedy człowiek może decydować, jak chce żyć". Na szczęście są i tacy Niemcy."


http://jaroslawwarzecha.salon24.pl/787473,wsadzanie-nogi-w-drzwi



"Wsadzanie nogi w drzwi



W nomenklaturze wojskowej mówi się o uchwyceniu przyczółków. Na terenie nieprzyjaciela zajmuje się niewielki obszar, by wyprowadzić z niego dalsze uderzenie i zająć resztę. Dwa, trzy przyczółki łączą swoje siły. Im więcej tym pewniejsza pozycja do ataku.
Jeżeli według Clausewitza wojna jest przedłużeniem polityki, to dyplomacja jest sztuką strategii w polityce. Tu już nie mówi się o uchwyceniu przyczółków, ale wsadzeniu nogi w drzwi. Aby tylko się nie zamknęły. Raz uchylone dadzą się otworzyć szerzej, a potem jeszcze szerzej, albo i całkiem.
Taką strategię, wsadzenia nogi w drzwi, stosuje Komisja Europejska względem Polski, Węgier i Czech w sprawie islamskich migrantów. Przyjmijcie trochę, na razie. Jeżeli się już przyjęło stu, to dlaczego nie przyjąć dwustu? Jeżeli dwustu to, dlaczego nie pięciuset, tysiąc, pięć tysięcy i tak dalej? Włożyć nogę w drzwi, a później otwierać je coraz szerzej.
Jedyną skuteczną odpowiedzią na taką strategię jest opcja zerowa. Także dlatego, że zgoda na przyjęcie, choćby dziesięciu islamskich migrantów, niweluje wszelkie argumenty używane dotychczas w dyskusji przeciw przymusowemu rozdzielaniu niechcianych i niebezpiecznych przybyszów z krajów islamu.
 Opcja zerowa musi zostać konsekwentnie zachowana, na co wskazuje smutny przykład innch. W Szwecji przyjęto przed laty jedynie 2000 muzułmanów. Dziś według oficjalnych danych jest ich 460 tysięcy, czyli 4,6%. Według badań brytyjskiego ośrodka Ipsos Mori Szwedzi odczuwają ich obecność jakby ich było 17% populacji, a więc o wiele więcej niż wynosi bezpieczna granica braku poczucia zagrożenia przez obcych, bo ta, według tych samych badań to około 8%. Do tego dochodzą 54 strefy wyłączone praktycznie spod szwedzkiej jurysdykcji, w których obowiązuje prawo szarijatu i gdzie szwedzka policja się nie pokazuje.
Wszelkie nawoływania tak zwanej opozycji do przyjęcia chociaż niewielkiej liczby muzułmańskich migrantów (co to znaczy niewielkiej?), są po prostu działaniem na szkodę Polski. Jednoznacznie i bez żadnej metafory. Są wewnętrzną dywersją przeciwko Polsce, na zlecenie Komisji Europejskiej, która tak zwaną solidarność europejską rozumie jako działającą tylko w jedną stronę, a kraje nowej unii chce traktować jako śmietnisko, na które można wyrzucić zawinione przez siebie i tylko przez siebie kłopoty.
Nie możemy dać sobie wepchnąć nogi w drzwi. Nawet czubka buta".


************************************************************


gość48
A jeśli nie wyrazimy na to zgody, to zmuszą nas "siłom i niemieckom godnościom osobistom". Normalnie w świecie, wojnę chcą nam wypowiedzieć i zająć naszą piękną Ojczyznę, bez dwóch zdań, ocipieli.

Ślązak z Katowic
Już starożytni Rzymianie zauważyli, że tych germańskich dzikusów należy bić i tylko patrzeć czy równo puchną:) Po dwóch tysiącach lat potwierdził to Sir Winston Churchil, który racjonalnie stwierdził, że Niemców trzeba profilaktycznie bombardować co 50 lat aby Europa żyła we względnym spokoju. Jak dzisiaj widać, IV Rzesza niemiecka znów się sama prosi o solidne lanie, sprowadzając dziki Islam do Europy.

music
Niemieccy filozofowie tworzyli systemy filozoficzne, które traktują człowieka przedmiotowo i instrumentalnie. Podobnie czyni niemiecka inżynieria społeczna. To jest immanentna cecha niemieckiej umysłowości, zdaje się, z myślą humanistyczną mająca niewiele wspólnego. Jakieś cholerne qui pro quo - narzucane przez Niemców światu ich pomysły zamieniają się w kolejne ludzkie tragedie.

Ślązak z Katowic
"(...) sugeruje obowiązkowe przesiedlanie całych wiosek do naszej części Europy(...)

Niech ta radykalna marksistka tylko spróbuje zamienić w czyn swoje zielono-czerwone paranoje na terenie naszej Ojczyzny:)...Niech ją Marks i TVN bronią przed tym aby stanęła na czele tego wioskowo-muzułmańskiego pochodu. Co prawda jesteśmy rozbrojeni jeżeli chodzi o broń palną ale... :)))

Rocho
A może by tak w ramach równowagi niemieckie wioski do Mongolii, na Czukotkę albo na Madagaskar ?

Marek z Warszawy
" Ska Keller, współprzewodnicząca grupy Zielonych w Parlamencie Europejskim, zaproponowała jak przełamać niechęć "uchodźców" do osiedlania się w Europie Środkowo-Wschodniej. Trafnie zauważając, że brak mniejszości muzułmańskiej w Polsce czyni nasz kraj mało zachęcającym dla przybyszów, sugeruje obowiązkowe przesiedlanie całych wiosek do naszej części Europy. "
===========================================================================
Ta 35 letnia niemiecka lewaczka Ska Keller jest jeszcze stosunkowo mloda, ale juz posiada wszelkie, jak widac niezbedne walory, a nawet o wiele wiecej ku temu, zeby zostac obozowym kapo w niemieckim obozie koncentracyjnym, tym razem np. na Litwie, Lotwie lub Estonii ! Sklonnosc do przymusowych przesiedlen musi pewnie miec w genach naprzyklad po dziadku z NSDAP ! Faszyzm w Niemczech, jak widac wiecznie zywy ! Niemcy zachowuja sie tak, jakby Europa Wschodnia byla po prostu ich wlasnosci ! Uwazam, ze nie wolno lekcewazyc wypowiedzi Ska Keller, mimo tego, ze pozornie wydaje sie ona absurdalna ! Ta wypowiedz to, tak naprawde w gruncie rzeczy, oddaje sposob myslenia duzej czesci butnego niemieckiego spoleczenstwa o niemieckim Drang nach Osten !

kot Egon
Było już dwóch dżentelmenów, Hitler i Stalin którzy przesiedlali całe narody. Niemcy robią się niebezpieczni.

Tonick
Co do tej propozycji, to wygląda ona jak nawiązanie dla niemieckiej okupacji Polski za zaborów, która trwa do dziś. Myślę o tzw "kolonizacji Fryderycjańskiej i Józefińskiej" (F i J) - Wikipedia, wolna encyklopedia - czyli mówiąc prosto przesiedlenia przez zaborców z Austrii i Prus kilku tysięcy niemieckich wiosek wprost na teren Polski. Z tą mafią klanów mamy do czynienia do dziś. W czasie naszej dość skomplikowanej historii "kolonizatorzy" ci byli licznie reprezentowani na folksliście w 2 wojnie światowej Wspierani dodatkowo np kolonizatorami Zamojszczyzny o niemieckich korzeniach i zajmowali minn miejsca w administracji nazistowskich niemiec na terenie Polski, a także byli sporą grupą tzw nowej komunistycznej inteligencji w komunistycznej Polsce. Do dziś wiele nazwisk obecnej opozycji w Polsce pojawiło się w czasie przymusowego nasiedlania Polski przez niemieckich okupantów odgrywa poczesną rolę w polskim wymiarze niesprawiedliwości i innych instytucjach państwowych dodatkowo czasami niesłusznie będąc podejrzewana o żydowskie pochodzenie. Z grupy tej wywodził sie częściowo minn wywiad NRD a także RFN na terenie Polski. Niemcy usiłując niszczyć Polskość, posuwają się także do prowokacji sporów Polski z wieloma innymi nacjami że warto tu choćby wspomnieć Ukraińską, którą prowokowano do zwalczania Polskości na terenach dzisiejszej Ukrainy, czy Żydowskiej którą z Polską usiłują skłócać prowokatorzy o niemieckich korzeniach i nazwiskach mogących uchodzić za żydowskie.Najwyraźniej Niemcy ci chcieli by nadal współuczestniczyć w rządzeniu Polską. Można się jednak domyślać że wygodniej było by im rządzić Polską przy pomocy jakichś afrykańskich napływowców, osiedlonych tutaj zamiast Polaków którzy wiecznie przeszkadzają Niemcom w ich Drang nach Osten - Wikipedia, wolna encyklopedia. "Kto nie nauczy się swojej historii będzie musiał ją przeżyć kolejny raz" to zdanie powtarzał mój dziadek. Nie wiem kto był jego autorem, ale posiada konkretny sens. Na marginesie. Wikipedia o kolonizacjach (F i J) pisze że osadnicy zajmowali nieużytki i tzw królewszczyznę, czyli ziemie poprzednio należące do króla. Na podstawie historii własnej rodziny wiem że nie jest to pełna prawda. Podstępem korzystając z utrudnień administracyjnych i z wymiany informacji na temat uczestnictwa w powstaniach np, przez zaborców, Polacy tracili ziemię czasami razem z wolnością, lub zmuszeni byli ją zbywać za bezcen w zamian za pozorną ochronę polegającą na możliwości oddalenia się z Polski. Ot taka mała cegiełka dopisana do historii stworzonej w wikipedii na użytek euro kołchozu. Warto dodać że chłop Ślimak który był zmuszony do mieszkania w wozie na kołach bo zaborcza administracja nie pozwoliła mu na budowę domu na jego własnej ziemi, nie był czczym wymysłem. O tym już jednak w poprawnej politycznie wikipedii się nie pisze.

Ps: A może pani zwyczajnie chciała zawalczyć o kuzynów?
Małżeństwa osób o nazwisku Keller w Polsce
http://www.geneteka.genealodzy.pl/index.php?search_lastname=Keller&search_lastname2=&from_date=&to_date=&rpp1=&bdm=&w=&op=se&lang=pol&exac=1

klablado
Czy na debilizm niemieckich polityków (czek) jest jakaś odtrutka? Ja wiem, mają spore doświadczenie w ulicznych łapankach i przesiedlaniu dużych grup narodowościowych, ale może warto byłoby nazwać rzecz po imieniu i kretynkę nie nazywać blondynką, lecz tym kim jest, czyli kretynką?Ja optuję jednak za skuteczniejszą formą walki z patologiczną polityką niemiecką. Skoro jesteśmy w europejskiej wspólnocie, może czas na wniosek o referendum w sprawie zdelegalizowania darmozjadów z partii zielonych, a co najmniej na dyskusję na ten temat?

Zasada Heisenberga
Tak się zastanawiam, zieloni to niedojrzali czerwoni czy niedojrzali brunatni ?

bonjour
Ostatnimi czasy kolory poważnie wymieszały się na europejskim kontynencie.

music
I ten Nord Stream. Gdyby nie rząd PiS, mieliby Polskę w ręku. To uwaga do zwolenników totalnej opozycji.












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz