7.12.2014

uśpieni 16 - przystanek piekło



"Dzieci tego świata żenią się i wychodzą za mąż, jednakże godni dostąpienia Królestwa Niebieskiego ani się nie żenią, ani nie wychodzą za mąż. Godni zmartwychwstania i dostąpienia Królestwa Niebieskiego, z tych którzy wcześniej umarli, ani się nie żenią, ani nie wychodzą za mąż. Nie mogą też umrzeć, są bowiem jak aniołowie i są dziećmi Bożymi, będąc dziećmi zmartwychwstania." 

                                                                                                                Biblia bez cenzury    (Łk 20, 34-36)








"Nie mają systemu monetarnego ponieważ wszelkie potrzeby ludu zaspokaja Wspólnota wobec której wszyscy są równi".

"Eisenhower* uznał że nasz świat nie jest jeszcze gotowy na przyjęcie przybyszów z kosmosu".

* 34 prezydent Stanów Zjednoczonych (1953–1961)


Przystanek barbarzyństwo


Barbarzyńcami byli ludzie neolitu, czasów sprzed epoki niewolnictwa. To dopiero koncentracja władzy i wielkie religie będące fundamentem tej władzy zrodziły wyzysk, wojny, zniewolenie i BESTIALSTWO.


Przystanek bestialstwo


Jak nazwać etap na którym obecnie znajduje się ludzkość ? Jesteśmy współuczestnikami rozwoju czy może jednak regresu, postępującego upadku ? Jaka jest kondycja moralna, duchowa ludzkości w świecie nazwanym kilka lat temu przez ówczesnego prymasa glempa "cywilizacją miłości" ? Czy to nie chrześcijańska Europa zrodziła bestialstwa dwóch wojen światowych i późniejsze rzezie, ludobójstwo na Bałkanach ? Dlaczego hierarchowie kościoła katolickiego wmawiają nam, że jest tak dobrze skoro jest tak źle ? Kim tak naprawdę są "pasterze" ludzkości ? Czy system niewolniczy i jego strażnicy odeszli do przeszłości ? Dlaczego jesteśmy bezustanne okłamywani, manipulowani, zwodzeni przez "elity" tego świata i "kapłanów" tego świata ? Na jakim szczeblu cywilizacyjnego rozwoju znajdujemy się ? Wznosimy się czy może jednak opadamy w otchłań ?


http://www.nautilus.org.pl/?p=dziennik&id=125



"Nie lubię walk bokserskich i w ogóle moi przyjaciele wiedzą, że sport jest dla mnie jedynie sposobem na utrzymanie sprawności fizycznej i dobrej sylwetki czy kondycji. Nie oglądam meczów piłkarskich, nudzą mnie panowie biegający za kawałkiem gumy, którą kopią z takimi poważnymi minami, jakby to była rzecz mająca jakiekolwiek znaczenie.
Wczoraj przez cały dzień obserwowałem to, co się działo w mediach wokół walki Adamka ze Szpilką,


jak bardzo takie widowiska spełniają warunki „dobrej zabawy” tych dwunożnych, agresywnych i nie liczących się z boskimi prawami istot, jakimi niestety jesteśmy.





























Tak mało osób uświadamia sobie, że my naprawdę jesteśmy na początku wielkiej drogi, która kiedyś doprowadzi nas do wielkiej rodziny cywilizacji przemierzających wszechświat.

Musimy wreszcie skończyć z barbarzyństwem, z zabijaniem zwierząt i z walkami „zwierząt w ludzkiej skórze”, na przeróżnych ringach i klatkach, które budzą w ludziach drzemiące bestie.

Jakie to wszystko smutne, jakie żałosne.

Obcy istnieją i wiemy o nich naprawdę dużo, z każdym rokiem coraz więcej. Nie są to żadne demony jak bredzą niektóre nawiedzone głupki, nie są to także jacyś „Niemcy, którzy uciekli w kosmos przed aliantami w 1945”. Wizja tego , co przylatuje tutaj i dlaczego jest z każdym rokiem dla mnie bardziej jasna i czytelna. Od kiedy zacząłem podróżować po świecie w poszukiwaniu wiedzy o UFO zacząłem dostrzegać, że potwierdzenie poszczególnych elementów tej wszechświatowej układanki mogę znaleźć zarówno w wysokich górach Chin, jak i puszczy Amazońskiej. Wszystko to pasuje to siebie, wszystko tworzy pewien obraz, wszystko sprawia, że nagle człowiek zaczyna rozumieć, dlaczego jest tak, jak jest. I nabiera pokory.

Aby zrozumieć, dlaczego obce cywilizacje o niebo bardziej rozwinięte od naszej i obserwujące Ziemię nie przylatują do nas z „flagami i umowami o wymianie handlowej”, aby to zrozumieć wystarczy obejrzeć walkę Szpilki z Adamkiem. Chwilę pomyśleć i wtedy naprawdę wszystko stanie się jasne.

Jesteśmy naprawdę na początku drogi i to na odcinku trasy pomiędzy przystankiem „barbarzyństwo” i przystankiem „bestialstwo”. Oni są 20, 30 stacji dalej.

Moi najbliżsi współpracownicy z FN dobrze wiedzą, że wśród licznych projektów Fundacji jeden uważam za bodaj najważniejszy ze wszystkich, w jakich kiedykolwiek uczestniczyłem. Choć brzmi to może dość osobliwie, ale naprawdę daje on szansę, aby ten 'pociąg z szaloną ludzkością' – używając mojego wcześniejszego porównania – opuścił wreszcie przynajmniej te dwie stacje i pojechał dalej".





















































































































                                                                                       AA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz