13.03.2019

BUDZĄCY SIĘ 155 - POMIOT SZATANA 4


SZUBRAWCÓW I ŚWIŃ ZMIANA.

ROZSZYFRUJMY SKRÓT PiS :

PEDAŁY,
PEDOFILE,
PIECZENIARZE

I

SZUBRAWCY,
SYJONIŚCI,
ŚWINIE!











































ps.


https://nczas.com/2019/03/15/kaczynski-i-rabiej-byli-naprawde-blisko-zdjecie-sprzed-lat-ujawnia-prawde-foto/




"Kaczyński i Rabiej byli naprawdę blisko. Zdjęcie sprzed lat ujawnia prawdę [FOTO]


Jarosław Kaczyński i Paweł Rabiej/Fot. PAP (kolaż)
Jarosław Kaczyński i Paweł Rabiej/Fot. PAP (kolaż)
W internecie nic nie ginie. Obecny wiceprezydent Warszawy zaczynał swoją karierę polityczną już w latach 90. Był wówczas związany z… Porozumieniem Centrum Jarosława Kaczyńskiego. Użytkownicy sieci wygrzebali wspólne zdjęcie prezesa PiS i Pawła Rabieja sprzed lat.
Jak się okazało, autorem zdjęcia jest reporter „Gazety Wyborczej” Sławomir Kamiński. Fotografia została zrobiona 8 sierpnia 1993 roku, podczas konferencji prasowej po powrocie Jarosława Kaczyńskiego z pogrążonego w wojnie Sarajewa. Po prawicy prezesa PiS siedzi młody Paweł Rabiej, który w tamtym okresie pracował przy kampanii wyborczej Porozumienia Centrum.
Obecny wiceprezydent Warszawy, zanim został rzecznikiem Nowoczesnej, jeszcze na początku lat 90. Jako dziennikarz współpracował z braćmi Kaczyńskimi przy pisaniu książek o Mieczysławie Wachowskim i Annie Walentynowicz.







Wspomnień czar. Co ten zrobił Jarozbawowi, że ten go teraz tak nie lubi?
Dzisiaj Paweł Rabiej, zadeklarowany homoseksualista, otwarcie przyznał do czego dąży środowisko LGBT. – Najpierw przyzwyczajmy ludzi, że związki partnerskie to nie jest samo zło, że nie niszczą tkanki społecznej i polskiej rodziny. Potem łatwiej będzie o kolejne kroki, o równość małżeńską z adopcją – powiedział w wywiadzie z Robertem Mazurkiem dla Dziennika Gazety Prawnej.
Jak podkreślają środowiska narodowe, działania Prawa i Sprawiedliwości w sprawie karty LGBT nie są klarowne. Niedawno PiS chciał zablokować poświęconą temu tematowi konferencję Roberta Winnickiego.
– Po godz. 16 pani minister Kaczmarska, minister mianowana przez marszałka Kuchcińskiego, zakazuje posiedzenia tego zespołu debaty publicznej mimo, że nie przemawiają za tym żadne względy administracyjne. Mamy salę, mamy gdzie się spotkać, wszystko jest, by debatować na poważnie o tej indoktrynacji, którą szykują Warszawiakom i warszawskim dzieciom władze z Trzaskowskim na czele – podkreślał Winnicki.
 Pani minister Kaczmarska nominowana przez PiS, pana marszałka Kuchcińskiego zabrania tej debata. Oczywiście ta debata o godz. 18.30 transmitowana przez nas odbędzie się. Ona się odbędzie dzięki uprzejmości Ordo Iuris, które również będzie brało udział w tym posiedzeniu zaraz obok Sejmu w ich siedzibie. Stamtąd będziemy transmitować tę debatę, zabronioną przez pisowskim nominatów w Sejmie – powiedział.
– Jeśli dzisiaj słyszymy, że rządząca partia opowiada się przeciwko homopropagandzie, przeciwko LGBT, to pamiętajmy, że „po czynach ich poznacie”. To, co robi dzisiaj minister Kaczmarska – nie po raz pierwszy – w parlamencie, to jest po prostu skandal. Ale tak właśnie oni działają. Jeśli ktoś wykazuje prawdziwe intencje do walki o polską tradycję, obyczaj czy interes polityczny, to oni będą zakazywać na ten temat debaty w miejscu, gdzie ona się powinna toczyć, czyli w Sejmie Rzeczypospolitej – zapowiedział poseł Ruchu Narodowego.
Źródła: Twitter/wp.pl/nczas.com"

Cóż jeszcze można dodać, choćby i to, że jak zawsze dobrze poinformowany Stonoga, twierdził, że niejaki major Piotr Polaszczyk  (WSI oraz z SKOK Wołomin) w latach 90-tych wielokrotnie jeździł do prezesa robić mu laskę (operacyjnie, ale zawsze, już towarzysze radzieccy podzielili demoludy na specjalizacje, towarzysze z NRD zajmowali się szpiegostwem heteroseksualnym a towarzyszom z PRL przypadł zaszczytny obowiązek szpiegostwa homoseksualnego. Jednym z jego prekursorów był młody i przystojny wówczas towarzysz Kiszczak, który dla ludowej ojczyzny nie szczędził swojej pupy na placówce w Wielkiej Brytanii. No cóż, pupa może i bolała, ale czegóż nie zrobi świadomy komsomolec dla ludowej ojczyzny) a podstarzały już nieco Misiewicz (przydupas Maciarewicza, tak dokładnie ten, któremu toksyczna i obleśna ministra dała złoty medal za zasługi dla obronności NA ZACHĘTĘ  !) szukał młodego narybku po dyskotekach dla towarzyszy partyjnych Pedałów i Świń ...








































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz