1.03.2019

BUDZĄCY SIĘ 153 - POMIOT SZATANA 2










"Każdego dnia, by uratować własną skórę każdy policjant żydowski przyprowadzał siedem osób, aby je poświęcić na ołtarzu dyskryminacji. Przyprowadzał ze sobą kogokolwiek mógł schwytać - przyjaciół, krewnych, członków najbliższej rodziny. Anatol Chari w łódzkim getcie wepchnął do transportu śmierci soją narzeczoną. Calek Perechodnik umieścił w transporcie do Treblinki swoją żonę i dwuletnią córeczkę"

                                                                                         Baruch Golshtejn (żyd)


"Trzeba jasno powiedzieć, że to nie Polska, tylko cały świat kolaborował z Niemcami przy zagładzie Żydów. Polacy przecież nie łapali Żydów, jak Francuzi czy Holendrzy i Norwegowie. Polska policja nie aresztowała Żydów, nie ładowała ich do wagonów i nie było jej w Auschwitz. Prawdą jest natomiast to, że Polska cierpiała najwięcej ze wszystkich okupowanych krajów. Została oddana Niemcom przez sojuszników i Watykan"


                                                                                         Seweryn Aszkanazy (żyd)



https://wpolityce.pl/polityka/435106-gross-w-paryzu-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcy


"TYLKO U NAS. Skandaliczne słowa Grossa w Paryżu: "Polacy zabili na wsiach więcej Żydów niż Niemcy". Relacja uczestnika konferencji
























Pan Gross powiedział na konferencji w Paryżu, że Polacy zabili na wsiach więcej Żydów niż Niemcy w obozach zagłady – mówi portalowi wPolityce.pl ks. infułat Stanisław Jeż, były rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji, wieloletni duszpasterz francuskiej Polonii.
W mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że profesor Jan Tomasz Gross powiedział w Paryżu na konferencji „Nowa polska szkoła historii i Holocaustu”, iż Polacy zabili na wsiach więcej Żydów niż Niemcy w obozach Zagłady. Portal wPolityce.pl potwierdza te informacje.
Pan Gross powiedział, że Polacy zabili na wsiach więcej Żydów niż Niemcy w obozach zagłady. Te słowa padły w języku francuskim
— mówi ks. Jeż.
To nie była konferencja historyczna, ale polityczna. Gross krytykował obecne polskie władze. Zaatakował Kościół katolicki w Polsce, m.in. o. Rydzyka i Radio Maryja. Na tej konferencji obserwowaliśmy terroryzm ideologiczny
— ocenia konferencję wieloletni duszpasterz Polonii francuskiej.
Portal wPolityce.pl zapytał też o odebranie na konferencji głosu dr Maciejowi Korkuciowi. Historyk z Instytutu Pamięci Narodowej chciał prostować kłamstwa, które padały na konferencji.
Przedstawiciel IPN chciał zabrać głos. Szybko mu przerwano. Zdążył wypowiedzieć kilka słów. Powiedział, że nie można nazywać przedstawicieli IPN warchołami historycznymi
— mówi ks. Jeż.
Z informacji portalu wPolityce.pl wynika, że głos otrzymywali tylko wybrani.
Głos dawano tylko swoim ludziom, porozsadzanym na sali, którzy potwierdzali antypolskie tezy propagandowe
— wskazuje rozmówca portalu wPolityce.pl.
Planujemy kontynuację tematu.
Not. TP "



Ponizej. Co sie dzialo w okolicach Jedwabnego jak w 1939 roku gdy wkroczyli tam sowieci. Zbrodnie Polskich Zydow przeciwko narodowi Polskiemu w czasie wojny i czasow stalinowskich sa tak ogromne i prowadzone przez Zydowskie elity i nie mozna ich przyrownywc do tego co grupki kryminastow Polskich etc wyrzadzily obywatelom Polskim pochodzenia Zydowskiego w czasie wojny.Zaden Zyd nie zostal zabity za zbrodnie przeciwko Polakom w wyniku wyrokow organizacji Zydowskich. Okolo 200 osob zostalo zabitych wyrokami poddziemnego panstwa Polskiego za udzial w zbrodniach na obywatelach Polskich pochodzenia Zydowskiego. Kiedy my eliminowalismy zbrodniarzy ze swoich szerego to obywatele Polscy pochodzenia Zydowskiego chronili ich.....
JEDWABNE Po wejściu Rosjan natychmiast z urzędów zwolniono Polaków i wszystkie urzędy, łącznie z miejskim, obsadzili Żydzi. Otrzymali oni od Rosjan broń i utworzyli miejscową milicję. Sporo młodych Żydów wstąpiło do NKWD, do Komsomołu, do partii bolszewickiej. W Jedwabnem Żydzi utworzyli listę Polaków do wywózki na Sybir i bezpośrednio ją nadzorowali. Komisarz spod Moskwy, zapytany przez Polkę wytypowaną wraz z rodziną do wywózki, skąd zna szczegóły dotyczące liczby osób w jej rodzinie, skąd wie, że posiada konia i wóz, na który mają się załadować, odpowiedział: To nie my przywieźliśmy ze sobą swoje sobaki, to wy macie tu swoich iwrejów.
Żydzi odegrali szczególną rolę w ujawnieniu i rozbiciu polskiego ruchu oporu przez NKWD i Armię Czerwoną. Doszło do walki, w której zginęli partyzanci i enkawudziści. Doszło do aresztowania księdza Szumowskiego związanego z ruchem oporu. Został on wywieziony do Mińska Białoruskiego i rozstrzelany.

Tak sobie myślę, że każde kłamstwo musi być choćby trochę prawdopodobne, aby było do zaakceptowania przez najgłupszych z głupich, bo kiedy staje się ono oczywistym absurdem, szkodzi najbardziej „naukowcowi” wygadującemu te nonsensy.
Oczywiście zawsze znajdzie się jakaś marginalna grupka, która uwierzy w najbardziej absurdalną tezę, z ufoludkami i krasnoludkami włącznie, ale tych infantylnych przygłupów nie należy brać poważnie.
Gross, to chorobliwy fanatyk, który już dawno powinien usłyszeć z urzędu zarzuty za oszczerstwa, którymi od lat rzyga. Zgoda na odwiedzanie przez niego Polski i publiczne wygłaszanie tych jego absurdów, jest symptomem słabości państwa, a nie honorowaniem wolności słowa.

zaczyna się zmasowany atak żydów na Polskę, najwyższy czas Panie Prezydencie (jeżeli taki w Polsce jeszcze jest ?) zacząć mówić o działalności żydów w czasie II wojny oraz po wojnie. W jednym z ostatnich Wiadomości dowiedziałem się więcej o negatywnej działalności żydów wobec swoich braci niż w okresie ostatnich 60 lat po wojnie. Az się prosi o wznowienie filmu pt "Ostateczne rozwiązanie" - czy Ejchmann był Polakiem ???? I na koniec ZDECYDOWANE oświadczenie RZĄDU POLSKIEGO, że wszystkie roszczenia zostały załatwione w 1960 roku.

z perfidia zydpwska nalezy walczyc wylacznie poprzez atak. Bycie w defensywie i apelowanie o przeprosiny,to najgorsza taktyka z mozliwych. Zyd z natury jest tchorzem i ulega ,gdy czuje respekt.

Żydzi zabili więcej Polaków niż Niemcy. Sumując mordy Polaków w ZSSR, Katyń, mordy band żydowskich w II wojnie światowej i okres powojenny rachunek wychodzi tylko jeden. Był to Holokaust Polaków.

P.Gross zajrzyj pan i przeanalizuj pamiętniki Emanuela Ringelbluma .Jest pan NIEUKIEM i POLAKOŻERCĄ!

Gross marnie skończysz, jesteś nikim, zakłamanym zydkiem liczącym swą mamonę, przekonanym o swej wyższości i swego narodu, a jesteście i byliście nikim, dlatego było to, co było...



"NASZ WYWIAD. Prof. Nowak: „Nowa Szkoła Holokaustu” jest motywowana nienawiścią do polskiej wspólnoty narodowej




Polacy byli w czasie II wojny światowej tropioną „zwierzyną”. Celowo używam takiego drastycznego określenia
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Andrzej Nowak, historyk, politolog, członek Kolegium IPN.
wPolityce.pl: Niektórzy zarzucają organizatorom i uczestnikom konferencji PAN w Paryżu, że konferencja była nienaukowa. A jak pan ją ocenia?
Prof. Andrzej Nowak: Nie byłem na konferencji w Paryżu, więc trudno mi oceniać jej przebieg. Natomiast mogę odnieść się do bardzo wyrazistej tendencji grupy badaczy, którzy określają się jako „Nowa Szkoła Badań Historii Holokaustu”. Odnoszę się do tego zagadnienia z przykrością i ubolewaniem. Wydaje mi się, że prezentowane przez nich publikacje, a zwłaszcza sposób ich przedstawiania i publicznego interpretowania przez tych badaczy wskazuje, że ich motywacje są nie tylko historyczne. Nie są tylko związane z poszukiwaniem prawdy. Każdy ma prawo wybrać sobie temat badawczy. Jeżeli ktoś bada Holokaust to jak najbardziej ma prawo do badania każdego aspektu tej historii. Ma również prawo do badania np. zagadnienia udziału ludności polskiej w zagładzie Żydów i związane z tym przypadki. Niemniej całkowite wypreparowanie tego wątku z historii II wojny światowej świadcz o pewnej skłonności do manipulowania prawdą historyczną przez tę grupę badaczy. Żadne wydarzenie nie dokonuje się w izolacji.
Każde ma swój kontekst historyczny.
I badanie tego kontekstu jest obowiązkiem historyka. Formułuje się oskarżenia pod adresem całego narodu polskiego, formułuje się oskarżenia, w których widzi się wyłącznie ofiarę ludności żydowskiej, a nie dostrzega się np. przemocy, która dotykała ludność polską. A tak ci badacze postępują.
W tej opowieści Niemcy są marginesie Zagłady.
Jeżeli nie mówimy o przemocy zorganizowanej przez państwo niemieckie, o  zorganizowanym przez nie systemie Zagłady to zafałszowujemy całkowicie obraz również udziału pojedynczych Polaków czy grup w mordowaniu Żydów. Dam przykład. Nie ma żadnej wzmianki w tych badaniach czy raczej w sposobie ich prezentacji przez pana prof. Grabowskiego oraz jego koleżanki i kolegów o losie polskich chłopów z kilkuset wsi zrównanych z ziemią. A przecież polskich, katolickich chłopów Niemcy zabijali w masowych pacyfikacjach na analogicznej zasadzie jak Żydów. Opisywał to niemiecki historyk Daniel Brewing. Autorzy z „Nowej Szkoły Holokaustu” piszą, że Polacy, a polscy chłopi w szczególności zajmowali się w czasie II wojny światowej mordowaniem Żydów. Mamy do czynienia z fałszywym obrazem historii utrwalanym w sposób zacietrzewiony. Jakiś element tego zacietrzewienia mogłem zobaczyć za pośrednictwem relacji z konferencji paryskiej zamieszczonej na youtube. Historia, którą uprawia grupa nazywająca się „Nową Szkołą Holokaustu” jest narracją bardzo silnie motywowaną pewnymi emocjami. Emocjami, które nazwałbym po prostu jednym słowem – nienawiść.
Nienawiścią do kogo?
Do polskiej wspólnoty narodowej. Na jednym z poczytnych portali widziałem ostatnio wielki nagłówek: Jesteśmy postrzegani jako Ciemnogród. Takim tytułem jest zatytułowana rozmowa z panem prof. Grabowskim. Jest to właśnie przejaw owej nienawiści i zasadniczego zafałszowania charakterystycznego dla tzw. historii krytycznej. Mówi się: jesteśmy, czyli my jesteśmy postrzegani jako Ciemnogród. Ale Jan Grabowski się z tym nie identyfikuje, on nienawidzi i pogardza tym „my”. Sam stoi z boku i atakuje.
Jak takie zachowanie można ocenić?
Jest to rodzaj skrajnie nacjonalistycznej historii, w której widzi się cierpienie tylko jednego narodu. Nie zwraca się w niej uwagi na cierpienie człowieka, tylko na cierpienie jednego narodu. To szowinistyczna, czasem popadająca w rasizm historia. Nie słyszałem, aby wypowiedź pana Katza przypisującą całemu narodowi polskiemu i wszystkim jego reprezentantom antysemityzm, czyli nienawiść do Żydów, spotkała się z protestem owych historyków. Historycy z owej nowej szkoły nie skorzystali z okazji, żeby odnieść się do tego oskarżenia, które ich także dotyczy. Jeżeli naprawdę identyfikują się z Polakami, z Ciemnogrodem, który oskarżają, z tym narodem, który „wyssał z mlekiem matki” nienawiść do Żydów, powinni zaprotestować nawet jeżeli nie czują się związani z tym Ciemnogrodem. Powinni zaprotestować jako historycy. Nie da się obronić na gruncie historycznym rasistowskiej tezy, jaką wyłożył pan Katz czy jaką powtórzyła pani Mitchell. Powinni zaprotestować też jako ludzie i jako humaniści. Należy protestować przeciwko każdej formie rasizmu i każdej formie kłamstwa, jakie jest upowszechniane także z wykorzystaniem bardzo tendencyjnych prac. Jeżeli tego rodzaju nastawienie się utrwala w przestrzeni publicznej to mamy do czynienia z utrwalaniem postawy rasistowskiej, która ma określić Polaków jako podludzi, jako naród z Ciemnogrodu i jako naród antysemitów, którzy wyssali nienawiść do Żydów z mlekiem matki. To jest strasznie przykre. Z przykrością stwierdzam, że owa nowa szkoła historyków Holokaustu rujnuje wysiłek włożony w ciągu ostatnich trzydziestu kilku lat przez wielu bardzo rzetelnych badaczy stosunków polsko-żydowskich. Takie wysiłki pojawiły się po stronie polskiej i żydowskiej. Ci badacze starali się dążąc do prawdy jednocześnie zbliżyć sposób rozumienia wrażliwości na los, jaki dotknął w sposób najstraszliwszy wspólnotę żydowską w czasie II wojny światowej. Ale on dotknął także miliony Polaków, powtarzam miliony Polaków w czasie tej samej wojny.
Dyrektor ŻIH, pan profesor Jan Śpiewak stwierdził, że Polacy dzisiaj nie mogą wczuć się w uczucia Żydów w 1942 r. Jak pan to skomentuje?
Proponowałbym, żeby ci, którzy formułują tego rodzaju oskarżenia, wczuli się w uczucia Polaków w roku 1942. Polacy nie mieli okazji w tamtym czasie do świętowania i do radości z Zagłady Żydów, jak sugeruje to bardzo nieprzyjemne sformułowanie pana prof. Śpiewaka. Polacy byli wówczas tropionymi zwierzętami i ofiarami ludobójczej maszyny, która zdążyła już w 1942 r. zabić przynajmniej kilkaset tysięcy naszych rodaków tylko za to, że byli Polakami. To nie były tak duże proporcje, jak te, które dotknęły Żydów. Ale były to wystarczające proporcje do rzucenia strachu na cały naród i do zbudowania poczucia straszliwego zagrożenia. Było to zagrożenie niepojęte dla dzisiejszych mieszkańców Nowego Jorku, Jerozolimy czy Warszawy. Ci, którzy żyli w 1942 r. przeżywali swoje traumy, swój strach i swoją ofiarę. Nie możemy od tego abstrahować i mówić, że  liczy się tylko żydowskie cierpienie. Nie można nie dostrzegać cierpienia także innych ludzi, którzy cierpieli w czasie II wojny światowej. Jeżeli będziemy to robić, zejdziemy na pozycje czystego rasizmu.
Prof. Norman Davies opisując okupację niemiecką w Polsce, posłużył się w książce „Powstanie 44” analogią do statku porwanego przez piratów. Polacy i Żydzi zostali przedstawieni jako zakładnicy. Z tym, że Żydzi byli wtrąceni do szczególnie uciążliwego karceru. Prof. Davies napisał, że trudno obwiniać skrępowanych pasażerów statku za to, że nie mogli nieść pomocy wtrąconym do karceru.
Nie wiem czy ta metafora jest najlepsza. Polacy byli w czasie II wojny światowej tropioną „zwierzyną”. Celowo używam takiego drastycznego określenia. Byli „zwierzyną” tropioną w drugiej kolejności po „zwierzynie”, która była likwidowana od razu. Tymi najbardziej tropionymi byli Żydzi. To jest jasne. Ale nie byli tropieni przez państwo polskie, jak to w sposób radykalnie sprzeczny z prawda historyczną próbuje wykazać grupa badaczy nazywająca się nową grupą badaczy historii Holokaustu. Polskie Państwo Podziemne istniało na ziemiach polskich w czasie II wojny światowej w czasie okupacji sowieckiej i niemieckiej. Ale to nie ono organizowało Zagładę Żydów. Wystarczy spojrzeć chociażby na prace rzetelnych historyków, którzy tym się zajmują np. amerykańsko-żydowski historyk Joshuy Zimmermana, który napisał bardzo solidną monografię na ten temat. Nie jest to żadna laurka dla Polskiego Państwa Podziemnego, ale nie da się na podstawie tej pracy wysnuć tezy, że Polskie Państwo Podziemne organizowała Zagładę. Takie twierdzenie jest straszliwie haniebną manipulacją, która ma podtrzymać rasistowską tezę o Polakach jako grupie podludzi, która zajmowała się mordowaniem jedynych prawdziwych ludzi, jedynych prawdziwych ofiar w czasie II wojny światowej, czyli Żydów. To jest powielenie tematu utrwalonego w popkulturze, m.in. w USA poprzez komiks Arta Spiegelmana „Mouse”. Polacy są przedstawieni w nim jako świnie tropiące biedne, prześladowane myszy. Myślę, że w pewnym sensie ta metafora rysunkowa nie jest najgorsza. Oczywiście jest nieprzyjemna, ale można stwierdzić, że Polacy rzeczywiście znajdowali się w sytuacji świń, ale świń żyjących w rzeczywistym świecie, w którym świnie są przeznaczone do zabicia przez tych, którzy prowadzą przemysł zabijania. Przemysł zabijania prowadzili funkcjonariusze państwa niemieckiego. Stało za nim państwo nazywano oficjalnie Rzeszą Niemiecką. Nigdy nie wolno o tym zapomnieć!
Not. TP



I takich śmiertelnych wrogów Polaków przedstawia nam niby polski rząd jako najbliższych przyjaciół- to jakiś obłęd,schizofrenia i paranoja w jednym.


Oto propozycja dla "Nowej Szkoły Holocaustu" z gatunku "co poeta miał na myśli"... ^Jam jest ten, który to widział,^ który przyglądał się z bliska, ^ Jak dzieci, żony i mężów, i starców mych siwogłowych ^ Niby kamienie i szczapy na wozy oprawca ciskał ^ I bił bez cienia litości, lżył nieludzkimi słowy. ^ Patrzyłem na to zza okna, widziałem morderców bandy ^ – O, Boże, widziałem bijących i bitych, co na śmierć idą…^ I ręce załamywałem ze wstydu… wstydu i hańby ^ – Rękoma Żydów zadano śmierć Żydom – bezbronnym Żydom!^ Zdrajcy, co w lśniących cholewach biegli po pustej ulicy ^ Jak ze swastyką na czapkach – z tarczą Dawida, szli wściekli ^ Z gębą, co słowa im obce kaleczy, butni i dzicy, ^ Co nas zrzucali ze schodów, którzy nas z domów wywlekli. ^ Co wyrywali drzwi z futryn, gwałtem wdzierali się, łotrzy, ^ Z pałką wzniesioną do ciosu – do domów przejętych trwogą. ^ Bili nas, gnali starców, pędzili naszych najmłodszych ^ Gdzieś na struchlałe ulice. I prosto w twarz pluli Bogu. ^ Odnajdywali nas w szafach i wyciągali spod łóżek, ^ I klęli: „Ruszać, do diabła, na umschlag, tam miejsce wasze!” ^ Wszystkich nas z mieszkań wywlekli, potem szperali w nich dłużej, ^ By wziąć ostatnie ubranie, kawałek chleba i kaszę. ^ A na ulicy – oszaleć! Popatrz i ścierpnij, bo oto ^ Martwa ulica, a jednym krzykiem się stała i grozą – ^ Od krańca po kraniec pusta, a pełna, jak nigdy dotąd – ^ Wozy! I od rozpaczy, od krzyku ciężko jest wozom…^ W nich Żydzi! Włosy rwą z głowy i załamują ręce. ^ Niektórzy milczą – ich cisza jeszcze głośniejszym jest krzykiem. ^ Patrzą… Ich wzrok… Czy to jawa? Może zły sen i nic więcej? ^ Przy nich żydowska policja – zbiry okrutne i dzikie! A z boku – ^ Niemiec z uśmiechem lekkim spogląda na nich, ^ Niemiec przystanął z daleka i patrzy – on się nie wtrąca, ^ On moim Żydom zadaje śmierć żydowskimi rękami!^ Icchak Kacenelson, Pieśń o zamordowanym żydowskim narodzie**


Czułe punkty żydostwa 1. Boją sie ujawnienia prawdy o sobie samych: ich skrajnego szowinizmu, rasizmu, pogardy dla innych narodow, ich antyludzkich celów i łajdackich metod dzialania. 2. Zieją nienawiścią do innych ludzi (goje to tylko zwierzeta z ludzka twarza). Judaizm i wywodzący sie z niego syjonizm sa najskrajniejszymi formami rasizmu, jakie zna historia człowieka. 3. Niemal nigdy (wyjatki sa jednostkowe) nie działają dla dobra ludzkości i nie przyczyniaja sie do rozwoju swiata, a jedynie zeruja na innych. Nie produkują - wola posredniczyc w sprzedaży i kupnie. 4. Znaczna czesc Zydow to ateisci, zachlanni jedynie na dobra materialne, zdolni dla nich nawet do zdradzenia swoich. 5. Sa tchórzliwi i przekupni - ale w razie przewagi staja sie od razu aroganccy, bezczelni i msciwi. Nie znają slowa lojalność i wdzięczność. 6. Zawsze trzymają z silniejszym, a gardzą słabym. Widać to bylo wyraznie, gdy zarowno wojska Hitlera, jak i Stalina, byly owacyjnie witane przez polskich Żydów, którzy natychmiast i niemal bez wyjątków przechodzili na strone okupanta.


Podziękowania dla redakcji za wspaniały wywiad, ale tak naprawdę, to Żydom chodzi tylko
o pieniądze. Chciwość ten naród w końcu zgubi.



https://wpolityce.pl/polityka/435783-zaryn-obnaza-klamstwa-wokol-konferencji-w-paryzu-i-apeluje


"Prof. Żaryn obnaża kłamstwa wokół konferencji w Paryżu i apeluje: Natychmiast należy zmienić kierownictwo PAN we Francji



Natychmiast należy zmienić kierownictwo stacji naukowej PAN we Francji; nie wiem i nie chcę wiedzieć, kto to jest; czy jest wybitnym historykiem, czy wielkim i zasłużonym działaczem. Jest to obojętne. Taki człowiek, dopuszczający się roznoszenia kłamstwa o Polsce i o Polakach, legitymujący swą pozycją naukową te kłamstwa nie ma moralnego prawa by zajmować jakiekolwiek stanowisko administracyjne w instytucjach publicznych w Polsce i poza naszymi granicami
— podkreślił prof. Jan Żaryn, odnosząc się do bulwersującej konferencji w Paryżu, w trakcie której doszło do antypolskiego seansu nienawiści.
Senator zwrócił uwagę, że to, iż współorganizatorem konferencji na renomowanej uczelni paryskiej była stacja naukowa PAN w Paryżu, sugeruje, że opinie wyrażane przez referentów stanowią plon wolnej dyskusji naukowej w Polsce i są reprezentatywne, sygnowane przez ważną instytucję naukową. Podkreślił, że jest to potrójne kłamstwo.
Jak zauważył, nieprawdą jest, że to PAN wybrał historyków, którzy brali udział w dyskusji.
Co więcej, wybrał autorów, którzy już wielokrotnie szkalowali Polskę i jej dzieje; nie posiadają też należnego autorytetu wśród znacznej części świata naukowego w Polsce z racji fałszerstw naukowych, prostackich kłamstw i uprawiania pseudonauki
— zaznaczył prof. Żaryn.
Senator dodał, że nieprawdą jest także to, że polska nauka podlega totalitarnej władzy w Polsce, bo takowej nie ma.
Efektem tego była taka konferencja; udział w niej biorą ludzie, którzy prowadzą swoje pseudobadania naukowe i plują na Polskę, za pieniądze polskiego podatnika. Nie znam państwa, które godzi się na to, by z jednej strony opłacać środowisko naukowe z budżetu państwa (jak całą PAN) donoszące na swych obywateli w formie kłamliwej narracji (w tym wypadku o rzekomym udziale Polski i Polaków w mordowaniu Żydów w latach II wojny światowej, w obecności albo i bez, nieznanych dokładnie z nazwy własnej, nazistów), a z drugiej strony by pozwalać na obrażenie swego państwa i obywateli stwierdzeniami że dzisiejsza demokratycznie wybrana władza ma charakter totalitarny, w domyśle nie tylko fałszuje historię ponownie ją pisząc, ale i jest zdolną do powtórzenia podobnych czynów jak w latach II wojny światowej
— podkreślił prof. Żaryn.
Zaznaczył, że nieprawdą jest też to, że polska nauka stoi w miejscu.
Mamy masę prac naukowych i rzetelnych, opowiadających o Polsce (Polskim Państwie Podziemnym i rządzie na uchodźstwie) i Polakach, w tym o ludziach Kościoła katolickiego (np. zgromadzeniach zakonnych) udzielających pomocy zorganizowanej i niezorganizowanej Żydom w latach okupacji. Fakt, że partner francuski nie był tym dorobkiem zainteresowany nie znaczy, że dorobku tego nie ma
— wyjaśnił prof. Jan Żaryn.
Jak zauważył senator, konieczne jest natychmiastowe zmienienie kierownictwa stacji naukowej PAN we Francji. W jego ocenie działania w tej sprawie powinno podjąć także Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Powinno zakończyć procedurę przyznawania środków na projekty naukowe przedstawiane przez instytucje, których pracownicy tam zatrudnieni sprzeniewierzyli się dobremu imieniu Polski i przy pomocy kłamstw zdobywają poklask w środowiskach zainteresowanych politycznym negowaniem polskiego prawa do prowadzenia suwerennej polityki historycznej zgodnej z wymogami sztuki historycznej
— ocenił senator Żaryn, podkreślając, że obcięcie dotacji dla tych podmiotów ma być karą za niewypełnienie zadań naukowych zgodnych z warsztatem badawczym.
Zdaniem senatora to, że na konferencję nie został zaproszony chociażby wiceszef IPN czy on sam, potwierdza słuszną, choć smutną diagnozę organizatorów, że nie mieliby o czym ze sobą rozmawiać.
I rzeczywiście, tyle że osoby które podjęły decyzję by wprowadzić środowiskowy ostracyzm i bawić się w wykluczenia, powinny same także tej regule podlegać w Polsce, przynajmniej w tych instytucjach które nie chcą narazić się na zarzut rozsiewania antypolonizmów. To jest bowiem karalne
— podkreślił polityk.
Senator przyznał, że zapewne jego postulaty nie zostaną podjęte przez obecną władzę, bo Polska to kraj demokratyczny „ale i poprzez swój szacunek do demokracji, bezwolni wobec kłamców bezkarnych w swym cynizmie i bezhonorowych w wyciąganiu ręki po publiczne pieniądze”.
Przepraszam bardzo obywateli Polski że muszą płacić za opluwanie ich twarzy, rzucanie oszczerstw pod adresem waszych bohaterskich członków rodzin, którzy ginęli pod okupacją niemiecką czy sowiecką w latach II wojny światowej. Za to zapewniam czytelników; jeśli tylko obecna władza straci ją w Polsce, w wyniku jesiennych wyborów, to wymienieni wyżej historycy ( i inni tej samej proweniencji), nieobecni podczas paryskiej konferencji. nie tylko nie będą mogli wypowiadać się podczas takich spotkań jak w Paryżu, ale będą też pozbawieni prawa do równego uprawiania nauki w samej Polsce. Zostaniemy – jako rzekomi antysemici – wyeliminowaniu z wszelkich grantów i praw do publikacji naszych wyników badań, bo wtedy rzeczywiście zapanuje zamordyzm
— podkreślił senator Jan Żaryn.
wkt/janzaryn.pl "



https://wpolityce.pl/polityka/436097-srodowiska-naukowe-atakuja-przedstawicieli-polonii



"Szokujące! Środowiska naukowe atakują przedstawicieli Polonii, którzy zareagowali na opluwanie polskiej historii w Paryżu




Portal wPolityce.pl informował niedawno o skandalicznej konferencji w Paryżu, podczas której m.in. Jan Tomasz Gross oraz prof. Jan Grabowski oskarżali Polaków o współudział w zagładzie Żydów podczas II wojny światowej. Okazuje się, że szereg naukowców zbulwersowało się tym, że… niektórzy obecni na sali Polacy odważyli się głośno zaprezentować przeciwko tym pomówieniom! Ich stanowiska przedstawia „Gazeta Wyborcza”.
Po wydarzeniach z Paryża, gdzie przedstawiciele Polonii zakłócili konferencję badaczy Zagłady, naukowcy protestują przeciwko upolitycznianiu ich pracy i atakom dziennikarzy TVP Info. „Ani presja, ani groźby nie mogą zagrozić wolności akademickiej” - napisała minister szkolnictwa wyższego we Francji
— to lead szokującego tekstu dziennikarki „GW” Estery Flieger.
Dziennikarka „Wyborczej” z oburzeniem napisała o reakcji Polonii na oczernianie Polaków.
Jak relacjonowali uczestnicy konferencji, była to zorganizowana grupa, która podczas wystąpień tupała, buczała i krzyczała m.in.: „Powinniście się wstydzić!”
— stwierdziła.
Flieger wymienia instytucje, które postanowiły wyrazić oburzenie w związku z konferencją w Paryżu. Co jednak zaskakujące, krytykują one nie skandaliczne wypowiedzi Grossa i Grabowskiego, ale fakt, że Polonia ośmieliła się zaprotestować przeciwko obrażaniu Polaków.
EHESS już wydało oświadczenie, w którym potępiło ataki, i poinformowało, że rozważa podjęcie kroków prawnych. Oświadczenie wydał też Żydowski Instytut Historyczny w Warszawie
— zaznaczyła dziennikarka „GW”.
Oświadczenie wydała Rada Naukowa Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, przy którym działa CBNzŻ: „Odrzucamy jakiekolwiek próby politycznej i ideologicznej ingerencji w swobodę dyskusji naukowej i starania, aby uczynić z niej wydarzenie polityczne. Tylko w dyskursie przestrzegającym elementarnych cech akademickich można dojść do prawdy. IFiS PAN będzie zawsze bronił tych wartości, dlatego wspiera badanie trudnych kwestii, takich jak Zagłada Żydów. Nasze Centrum realizuje pionierskie badania i zawsze będziemy wspierać debatę na ten temat w oparciu o kryteria naukowe, a nie inwektywy i insynuacje”
— podkreśla dalej Flieger.
To smutne, że niektóre środowiska naukowców bronią osób szkalujących Polaków na konferencji w Paryżu, a krytykują przedstawicieli Polonii, którzy zaprotestowali przeciwko tym wystąpieniom.
as/wyborcza.pl "



"Dla Żydów rola, jaką przywódcy żydowscy odegrali w unicestwieniu własnego narodu, stanowi niewątpliwie najczarniejszy rozdział całej tej ponurej historii." - H. Arendt "Eichmann w Jerozolimie".


Rada Naukowa Instytutu Filozofii i Socjologii PAN - czyli antypolskie środowisko sowieckich politruków nienawidzących Polaków i polskiego patriotymu. Ten wydział degeneratów powinien być rozwiązany.


Już za PRL się mowilo, że w PANie nie każdy pan jest swoim panem ale każdy pan ma swojego pana. Jak widać nic się nie zmienilo.


tą ohydną antypolską chucpę zakończy tylko jedno, EKSHUMACJA W JEDWABNEM, z udziałem KOMISJI MIĘDZYNARODOWEJ ORAZ ŚWIATOWYCH MEDIÓW...


Nie myliłem się. Koleina nietykalna kasta.


czy ktos mi moze powiedziec ilu w tym centrum naukowym jest zydow


To nie są polskie elity i naukowcy. Prawdziwą elitę mrdowali nam niemcy i rosjanie. Ci którzy atakują Polonię to potomkowie zdrajców i tchórzy.


Środowiska akademickie bronią hochsztaplerów i rasistów.

PAN przynosi wstyd Polsce.












































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz