Film zamieszczony poniżej przedstawia historię wymyśloną, fałszywą lub historię prawdziwą. Sceny w nim przedstawione są w większości inscenizacją. Chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie sądzi, że podróżnikowi w czasie towarzyszyła kamera także na ulicach Kijowa. Zdanie "Rekonstrukcja zdarzeń oparta jest na przekazach świadków", które możemy przeczytać na początku filmu, jednoznacznie wyjaśnia tą kwestię. Fotografia z końca filmu może być już autentyczna. Choć może być też kolejnym elementem medialnej manipulacji. Żyjemy w epoce post prawdy i to na własne życzenie. O ile łatwiej by się żyło, o ile dalej jako gatunek doszlibyśmy, gdyby nie ta piekielna przypadłość, zrodzona z naszej atomizacji, jaką jest kłamstwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz