"Żyjemy w przeświadczeniu o posiadaniu wyodrębnionego umysłu. To przypomina spoglądanie na wzburzony ocean. Każdy wierzchołek wznoszącej się fali jest jak jednostka ludzka, czuje się wyodrębniona, lecz na głębszym poziomie jest połączona z całą resztą. To niezwykle ważna informacja dla nowej nauki. Mówi ona, że poniżej naszego wyodrębnienia, głębiej, jesteśmy jednym i tym samym, że przemoc jest głupia i głupio jest nie kochać, ponieważ jesteśmy ze sobą związani".
Nigdy nie umieramy
http://strefatajemnic.onet.pl/ezoteryka/nigdy-nie-umieramy-twierdzi-brytyjski-pisarz/31fxz
"Niedawno zrobiło się głośno o uczonych z projektu AWARE, którzy ustalili, że świadomość działa mimo zerowej aktywności mózgu.
Czy doznania z pogranicza śmierci pokazują, co czeka nas po "drugiej stronie" ?
Moje podejście do doświadczeń śmierci (ang. near-death experiences, NDE) jest odmienne od tego które prezentują inni autorzy. Moim zdaniem zbyt długo skupiano się na próbie udowodnienia realności NDE, nie zajmując się badaniem tego, czego właściwie ludzie doświadczają w chwili śmierci. Przykładowo, badania projektu AWARE skoncentrowały się na szukaniu dowodów, iż świadomość może przetwarzać informacje, gdy organizm jest na krawędzi życia i kiedy nie wykrywa się aktywności mózgowej.
Nie oznacza to jednak, że NDE nie są realne - wręcz przeciwnie. Opowieści tych, którzy obudzili się ze śmierci klinicznej, występują we wszystkich kulturach i są do siebie podobne. Relacje ludzi, którzy wyszli wtedy poza ciało, a potem trafnie opisali, co się wokół nich działo udowadniają, że mózg nie jest siedliskiem świadomości, a jedynie jej modulatorem, procesorem albo - mówiąc dokładniej - rodzajem pośrednika między nią a światem zewnętrznym".
demony to istoty nie tylko wyodrębnione na poziomie świadomości ale patologicznie odseparowane od Wspólnoty współtworzącej Boga i robiące ze swojej choroby, swojej separacji koronę istnienia. To próżne, skupione na sobie, przeżarte pychą, miłością własną i egoizmem potwory. Bredzą o prawach natury, o tym, że przetrwają najsilniejsi, najsprytniejsi, najbardziej cyniczni, podstępni i wyrachowani, pozbawieni jakichkolwiek skrupułów, najlepiej "dostosowani" do walki w świecie ziemskiego piekła. To żałośni "miszczowie" społecznej atomizacji, zaślepieni chciwością kapłani technologii szczurzego króla. To niewolnicy wszelakich piekielnych guru jak niejaki de mello, tak przez nich zaślepieni, że nawet w obliczu tryumfującego zła mają czelność twierdzić, że "wszystko na tym świecie jest w porządku". To istoty, które uparcie tkwią w karmicznym kłamstwie, w reinkarnacji upatrując wytłumaczenia niektórych dostrzeżonych fenomenów, a ich upór wynika albo z krańcowej naiwności i głupoty albo z chęci dzielenia i rządzenia, z chęci wyzysku innych.
Anioły
Anioły to istoty, które dostrzegły prawdę o naszym Współistnieniu, zajrzały za zasłonę mai. To istoty które wiedzą, że poza naszym świadomym wyodrębnieniem jesteśmy Jednością. To istoty, które nie odrzucają tej Jedności, jak czynią to demony, lecz do Jedności dążą. To istoty które łączą a nie dzielą. To istoty, które wiedzą, że miłość jest jedyną właściwą drogą. To istoty, które zrozumiały, że za wszelkimi dostrzeganymi fenomenami stoi nasze połączenie, nasza Jedność, dla której nie istnieje czas, nie istnieje przeszłość i przyszłość.
AA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz