11.07.2012
Alpine meditation
"Znam uczynki twoje, żeś ani zimny, ani gorący. Obyś był zimny albo gorący! A tak, żeś letni, nie gorący ani zimny, wypluję cię z ust moich".
Sfera ludzkich emocji, uczuć, wyzwalana przez różne czynniki, jest ukrytym mostem do naszej nieświadomości, w tym do boskiej domeny która tam tkwi. Czynnik seksualny, oparty o miłość jest tu najsilniejszy. To w istocie jedyny dobry klucz do świata ducha, do rozwoju duchowego, do boskich atrybutów uśpionych w człowieku. To dlatego czynnik ten był i jest tak znienawidzony, przekłamany i zohydzony. To dlatego na stosach inkwizycji płonęli bracia i siostry Chrystusa, który powiedział "po mnie przyjdą inni i większe cuda czynić będą". To dlatego rozgorączkowani biskupi grzmieli w średniowieczu z ambon "tylko ten święty sakrament małżeństwa może zapanować nad tymi szatańskimi mocami". Czyżby szatańskimi ? To dlatego tak wiele zbłąkanych, upadłych dusz robi wszystko by te resztki boskiego żaru tkwiące w człowieku zgasić do końca. Ale mimo wszystko, mimo niewyobrażalnego ogromu zła które wyrządzono, mimo niewyobrażalnych cierpień które zadano czującym istotom, człowiek się odrodzi niczym Feniks z popiołów.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz